sobota, 20 grudnia 2014

"Intruz" - Stephenie Meyer









Tytuł: Intruz
Autor: Stephenie Meyer
Rok wydania: 2013
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Liczba stron: 568
Moja ocena: 10/10





Myślałam, że Stephenie Meyer jest określona. Myślałam, że nie wybije się poza "Zmierzch", którego nie jestem wielką fanką. Myliłam się! "Intruz" jest zupełnie inny. Jak dla mnie - o niebo lepszy. Miłość, w nim ukazana, była taka prawdziwa, że wielokrotnie miałam łzy w oczach...
Akcja toczy się w przyszłości. Ziemię zaatakowała rasa kosmitów, wnikających do mózgu i przejmujących władze nad ciałem. Są to istoty bardzo pokojowe. Ich celem jest kolonizacja jak największej liczby planet. Ufają, że to co robią służy ogólnemu dobru, gdyż bez nich ludzie byliby w ciągłym konflikcie. Dlatego też starają się by na ziemi nie pozostał żaden człowiek bez "duszy" w mózgu.  Jedną z ostatnich ludzi na planecie jest Melanie - dziewczyna o bardzo silnym charakterze. Mimo wielu starań zostaje ona schwytana i poddana wszczepieniu duszy. Jednak jej umysł nie poddaje się. Mówi do swojej nowej mieszkanki Wagabundy, nie daje jej chwili spokoju. Jej umysł jest na tyle silny, że w momentach skrajnego zdenerwowania jest w stanie panować nad ciałem. Melanie opowiada Wandzie o ludziach których pozostawiła - młodszym bracie i kochającym chłopaku. Emocje, które odczuwa w związku z tymi ludźmi przekonują "intruza" do pomocy Melanie. Wybierają się one w podróż w poszukiwaniu jej rodziny oraz innych niezainfekowanych. Jednak Wagabunda nie ma żadnych dowodów na to, że jest po stronie ludzi, nikt nie wie co dzieje się w jej umyśle.
W skrócie - ta książka jest niesamowita! Pisana jest z perspektywy Wagabundy, ale widzimy także myśli Melanie. Pomysł na fabułę genialny, świetnie rozwinięty, wszystko perfekcyjnie! Jestem po prostu oczarowana. I jeszcze ten wątek miłosny. Zdradzę wam jeszcze tylko, że jedna osoba kocha Melanie, ale Wagabunda także ma swojego adoratora... To trochę komplikuje sprawę ;) Ogólnie, jest to książka naprawdę warta przeczytania.

Miłego czytania!
ZaczytanaAnia


"Nie obchodzi mnie ta twarz, tylko jej wyraz. Nie obchodzi mnie ten głos, tylko to, co mówisz. Nie obchodzi mnie to, jak w tym ciele wyglądasz, tylko co nim robisz. Ty jesteś piękna."


4 komentarze:

  1. Mam zamiar zaznajomić się z ekranizacją, bo główną rolę gra fajna aktorka, ale twórczość pisarki już mnie nie pociąga. Czytałam jej "Zmierzch" i w połowie trzeciego tomu rzuciłam książką przez pokój.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podeszłam do tej książki bardzo sceptycznie właśnie ze względu na autorkę, ale naprawdę się nie zawiodłam :) A jeśli chodzi o ekranizację to jest bardzo dobra, ale oczywiście nie tak dobra jak książka..

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam, oglądałam, mam na półce. Na pewno lepsza niż "Zmierzch", ale nie wiem czy uznałabym ją za wielkie cudo. Czyta się bardzo przyjemnie i szybko, pomysł o wiele bardziej mniej wkurzający niż saga o wampirach.Śmiało można stwierdzić, że wśród literatury młodzieżowej to pozycja godna polecenia. :)

    Zapraszam do siebie :) - http://smieszna-nazwa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń