wtorek, 23 grudnia 2014

"Ty, ja i fejs" - Jay Asher & Carolyn Mackler








Tytuł: Ty, ja i fejs
Autor: Jay Asher i Carolyn Mackler
Rok wydania: 2012
Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 370
Moja ocena: 6/10
Zdjęcie okładki: empik.com






Książkę przeczytałam jakiś czas temu, nie bardzo dawno, a muszę się przyznać, że zapomniałam już większości treści. Przed napisaniem tej recenzji musiałam sobie trochę poprzypominać. To niestety nie zbyt dobrze o niej świadczy... Czytałam ją na kilka razy. Nie mogłam się skupić na tym co się dzieje. Niby cały czas były zwroty akcji, ale nie były one niespodziewane. Po prostu się nudziłam. Ale nie wszystko było złe. Autorzy w bardzo dyskretny sposób poruszyli temat więzi rodzinnych, braku zrozumienia. Podczas lektury uświadomiłam sobie jak bardzo niestała jest nasza przyszłość. Każda nawet najmniej istotna decyzja może zmienić przebieg całego naszego życia. Ciekawie było też widzieć reakcje nastolatków w latach 90' na ludzi z przyszłości (czyt. nas) wypisujących w internecie jakieś kompletnie nieistotne informacje z naszego życia.
Akcja książki dzieje się w 1996. Facebook jeszcze nie istniał. Dwójka nastolatków siada przed komputerem i ich oczom ukazuje się komunikat z Facebooka. Gdy odkrywają na nim swoje profile biorą to za żart. Jednak ukazana tam rzeczywistość zmienia sią w zależności od podjętych w teraźniejszości decyzji. Bohaterowie zaczynają się niepokoić. Znajomość swojej przyszłości wcale nie jest taka przydatna jak nam się wydaje...
Mam co do tej książki mieszane uczucia. Raczej nie przeczytam jej ponownie, ale nie była koszmarna. Sam pomysł na fabułę jest ciekawy. Autorzy mogli go lepiej rozwinąć, ale nie było źle. Podsumowując, jeśli widzisz tę książkę w bibliotece i akurat nie masz nic do roboty to możesz po nią sięgnąć. Raczej podczas czytania nie będziesz mieć wypieków na twarzy i na koniec nie krzykniesz "WOW!", ale na pewno miło spędzisz czas.

Miłego czytania!
ZaczytanaAnia

"Kiedy w grę wchodziła miłość, zawsze się chroniłam. I może w tym tkwi problem. To, że za wszelką cenę nie daję się teraz nikomu skrzywdzić, kiedyś w przyszłości wywoła o wiele większy ból."


2 komentarze:

  1. o tej książce już słyszałam, jednak specjalnie mnie nie zaciekawiła. Co prawda, pomysł ciekawy, ale....jakoś mnie do niej nie ciągnie :)
    http://zapach-stron.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie masz jej akurat pod ręką to za wiele nie tracisz... ;)

      Usuń